W pałacu nauki o morzu
Drugim zasadniczym działem jest akwarium morskie,, którym słusznie szczyci się instytucja w Monaco. Do akwarium wchodzimy z parteru w dół-suterynę. Na wprost wiodących doń schodów przykuwają uwagę dwa baseny wypełnione zwierzętami morskimi, wśród których dominują różnych odcieni barwy czerwone. Jaskrawe te baseny jakby wprowadzają nas w cudowny świat podwodny M. Śródziemnego, z którym zapoznajemy się dokładnie obserwując 64 akwaria-baseny rozmieszczone szeregami w mroku suteryn. Zebrane są tutaj wszystkie najbardziej typowe zwierzęta M. Sródziemnego. Podziwiamy je w barwach przyrodzonych, żywe, poruszające się na tle podłoża naturalnego, w pięknym błękicie wody morskiej.
Przeważają ryby morskie świetnie ubarwione, przeciwnie do naszych skromniejszych północnych gatunków. Do gałązek gorgonii i glonów przyczepiły się koniki morskie, opancerzone nieduże rybki o wydłużonym małym pyszczku i chwytnym ogonie. Ryby wężowatego typu, jadowite mureny, o dzikim drapieżnym wzroku i pysku silnie uzębionym, ukryły ciało w szczeliny okruchów skał rzuconych do akwarium. Oddzielnie leży na dnie piaszczystym dziwaczna płaska drętwa (należąca do grupy rekinów), o mięśniach przekształconych w organy wyzwalające prąd elektryczny dosyć wysokiego napięcia. Można ją dotknąć i na sobie odczuć siłę prądu. W innych akwariach zagrzebały się płaszczki, flądry, lub po dnie chodzą opancerzone małe rybki zwane kurkami (Trigla).
Przykuwają naszą uwagę także inne zwierzęta, jak mieniące się potokiem barw ośmiornice, o bacznie obserwujących drapieżnych oczach i chwytnych ramionach zaopatrzonych w przyssawki. Zagrzebana częściowo w dnie piaszczystym przygląda się nam mątwa (Sepia). W innych akwariach widzimy ukwiały i gąbki; czerwone gwiazdy morskie; fioletowe jeżowce; kraby, ozdobione barwnymi glonami morskimi na pancerzach (Maja), lub noszące na sobie gąbki i ukwiały; raki pustelniki o miękkim odwłoku, ukryte w muszlach ślimaków. Po dnie pełzają wielkie homary o ogromnych szczypcach i langusty o długich wąsach, a nad nimi w wodzie unoszą się ruchliwe, prawie przezroczyste krewetki. W innych akwariach rozkrzewiły się korale czerwone, wachlarzowate gorgonie oraz kolonialne mszywioły, zupełnie niepodobne do typowych zwierząt przez swój nieruchomy sposób życia i rozgałęzione kształty.
Ten cudowny podwodny świat zwierząt skupia uwagę, pobudza fantazję, sprzyja snuciu marzeń, jak w bajce…
Akwarium w Monaco ma szczególnie korzystne warunki przez to, że fauna śródziemnomorska bardzo jest urozmaicona i barwna, co wiąże się w dużym stopniu z ciepłym charakterem morza i przejrzystością wód. Sprzyjają także temu lokalne warunki. Woda przy Monaco jest czysta, nie zatruta ściekami dużego miasta (Monaco liczy 20 tysięcy mieszkańców), ani odpadkami z o-krętów, jak w wielkich portach. W maleńkim porcie widzimy zaledwie kilka jachtów. Od czasu do czasu większy jakiś statek zawinie i stanie na redzie albo przycumuje do molo. W związku z tym czystą zupełnie wodę, omywającą skały przylądka św. Marcina, na którym wznosi się Muzeum, z pomocą pomp samoczynnych prowadzi się rurami w górę i miesza się w dużym zbiorniku z zużytą, wychodzącą z akwariów (w stosunku 2/3 do 1/3). Tak odświeżoną, bez żadnej dodatkowej filtracji (przeciwnie niż w innych akwariach), ponownie doprowadza się do basenów. Oddzielnymi maszynami tłoczy się skondensowane powietrze dla przewietrzania wody w akwariach. Takie są „kulisy“ akwarium, które mi pokazano — prawdziwa tu fabryka, motory, pasy transmisyjne, rury, warkot maszyn. A tuż za ścianą w akwariach pełen czarów i ciszy podwodny świat żywy, który człowiek podziwia!